Jak skomponować zdrowe drugie śniadanie?
Czy są tutaj mamy szykujące codziennie, dzień w dzień, swoim dzieciom śniadaniówki do szkoły?
Dla mnie temat jest znany jedynie w teorii, bo do szkoły mamy jeszcze trochę czasu, jednak łapcie dzisiaj kilka tipów jak skomponować fajną śniadaniówkę! Możecie to również przełożyć na swoje lunch boxy do pracy!
A ja chętnie przyjmę od Was historie ze śniadaniówek, czyli:
co u Was najczęściej wraca do domu w śniadaniówce? Papierki czy może jednak warzywa i kanapki?
W mojej śniadaniówce zawsze była kanapka i uwaga… soczek à la Kubuś! Tak, codziennie przez prawie całą podstawówkę piłam Kubusie, Pysie czy inne marchewkowe cuda z cukrem i syropem glukozowo-fruktozowym. I jasne, że można z jednej strony powiedzieć: „no widzisz? Piłaś i wszystko z Tobą okej!”.
Ale z drugiej, nie byłabym taka pewna, czy ta ilość aby na pewno nie zostawiła kilku śladów na moim zdrowiu.
Dlatego dziś podpowiadam Wam z czego powinna składać się zdrowa śniadaniówka, aby Wasz maluch mógł dostarczyć wszystkich niezbędnych składników do organizmu.

Po pierwsze – pieczywo!
Tu najlepiej sprawdzi się pieczywo w formie pełnoziarnistej, z dodatkiem ziaren lub żytnie. Więc jeśli dzieci nie mają dolegliwości ze strony układu pokarmowego, śmiało proponujcie im takie rozwiązanie. To źródło węglowodanów złożonych, na których powinna opierać się nasza dieta.
Dlaczego ciemne pieczywo jest lepsze od jasnego?
- zawiera więcej błonnika, który odpowiada za sytość oraz reguluje pracę jelit,
- zawiera więcej witamin, szczególnie tych z gruby B,
- zawiera więcej minerałów.
Podsumowując jednym zdaniem: ciemne pieczywo jest bardziej odżywcze! Jeśli w domu jecie zazwyczaj jasne pieczywo, spróbujcie stopniowo wprowadzić ciemne.
Po drugie – coś do kanapki!
Komponując śniadaniówkę, zastanówcie się w jakich warunkach będzie przechowywana. Czy to upalny dzień, gdzie dzieci jadą na wycieczkę? A może tylko droga do szkoły?
Na pewno unikałabym tutaj klasycznej wędliny. Jej złe przechowywanie może stanowić źródło zagrożenia mikrobiologicznego. Zamiast niej stawiam na sery, pasty warzywne lub pieczone kawałki mięsa.
Pod tym produktem kryje się zarówno białko, jak i tłuszcze, czyli kolejne niezbędne dla nas makroskładniki.
Po trzecie – warzywa!
Pamiętajcie o ich formie. Dopasujcie ją do preferencji dziecka i miejsca, w którym będzie je spożywać. Ja stawiam najczęściej na:
- marchewkę pokrojoną w słupki,
- pokrojone ogórki,
- pomidorki koktajlowe,
- rzodkiewki,
- kawałki papryki.
Warzywa oczywiście zawierają wiele składników odżywczych, takich jak witaminy czy minerały. Są również bogatym źródłem błonnika pokarmowego. Dodatkowo przez ich piękne kolory urozmaicają śniadaniówkę, a to sprawia, że posiłek staje się przyjemniejszy.



Po czwarte – owoce!
Dobrze dorzucić do pojemnika jakieś owoce. Wystarczy jabłko, banan, gruszka czy mandarynki. Ja stawiam głównie na owoce sezonowe, bo te są zdecydowanie najsmaczniejsze. Podobnie jak w przypadku warzyw, pamiętajcie o tym, aby dobrze się je przechowywało.
Ich wartości odżywcze są podobne do wartości w warzywach. Zawierają jednak więcej cukru, dlatego nie warto całkowicie zastępować nimi warzyw. Ma to być swego rodzaju słodki dodatek, który dodatkowo ma wiele składników odżywczych.
Po piąte – coś ekstra!
Ja do śniadaniówek swoich dzieci lubię dorzucić coś ekstra. Nie jest to oczywiście element konieczny, ale warto dawać dzieciom wybór. Ja stawiam na:
- „zdrowszy” batonik (TUTAJ znajdziesz też zdrowe gotowce),
- paczuszkę bakalii,
- smoothie,
- „zdrowe” żelki,
albo po prostu kawałek czekolady czy małą ilość tradycyjnych słodyczy. ☺
Ten element pozwala dziecku na wybór. Stawia kanapkę, warzywa i owoce na równi z batonikiem czy żelkami, co pozwala budować dobrą relację z jedzeniem.
No i oczywiście możesz przygotować śniadaniówkę według powyższych zasad nie tylko dla dzieci!:)
A jak u Was? Pamiętacie w ogóle swoje śniadaniówki? Co się w nich znajdowało? A na co czekaliście najbardziej?

POBIERZ ZA 0 ZŁ!

Rób przemyślane zakupy oszczędzające czas i pieniądze!
„Niezbędnik Zakupowy” stworzyłam z myślą o Tobie – wyjątkowej, zapracowanej mamie, która każdego dnia dąży do tego, aby jej rodzina była zdrowa, szczęśliwa i dobrze odżywiona.
Pamiętaj o potwierdzeniu zapisu!
Wskakuj do swojej skrzynki email i potwierdź zapis. I uwaga! Możliwe, że mail wylądował w spamie, a bez potwierdzonego zapisu nie dostaniesz ode mnie żadnych wiadomości. 🙁